niedziela, 2 czerwca 2013

Pelikan - na przekór prawom natury


Pelikany ważą do 13 kg, mają prawie dwa metry długości i największe dzioby na świecie. Na pierwszy rzut oka wydaję się, że nie mają prawa latać. Są jednak prawdziwymi asami przestworzy. 


Pelikan i latanie? Czy te dwa słowa pasują do siebie? Wydawać by się mogło, że przy nawet korzystnym wietrze pelikan nie powinien unieść się w powietrze. A jednak  anatomiczne przystosowania tych ptaków sprawiają, że z pozoru ociężałe patki znakomicie latają i są świetnymi rybakami. Długość ich ciała dochodzi do 1,8 m i musi unieść w powietrze 13 kg swojej masy. I właśnie tam jest w swoim żywiole. Pelikany są w stanie lecieć przez 24 godziny bez przerwy, pokonując przy tym nawet do 1000 km!

Lot nurkujący z wysokości 20 m, indywidualne łowienie ryb upatrzonych lub zespołowe łowienie z nagonką. Pelikany stosują wiele technik łowienia, wszystko zależy od sytuacji. Lecz zawsze tak samo wygląda
połykanie pokarmu. Gdy ryba znajdzie się już w dziobie o pojemności 13 litrów, zostaje wypuszczona woda  z worka skórnego, a zdobycz jest połknięta w całości. Bardzo udane łowy, mogą spowodować problemy ze wzbiciem się ptaka w powietrze. Jednak bardzo szybko trawią swoje posiłki.


Przy starcie pelikan wygląda dość nieporadnie. Lecz gdy już się wzbije w powietrze, wygląda niczym as przestworzy. Część tajemnicy tego ptaka tkwi w budowie jego kości, które są puste w środku, bardzo lekkie, a zarazem wytrzymałe. Długa szyja i ciężka głowa bardzo utrudniają lot, więc pelikan odgina głowę do tyłu.  Przenosi wtedy ciężar głowy na klatkę piersiową. Zyskuje dzięki temu, bardziej aerodynamiczny kształt. 

Pelikan w sumie nie ma prawa latać, ale widocznie nikt mu o tym nie powiedział...

Źródło: "Świat Wiedzy" 3/2012 Wyd. Bauer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz